To był bal, bal na prawie 40 par! …. Zaczął się, kiedy 12 czerwca na zegarze punktualnie wybiła godzina 18. Jak tradycja nakazuje, uczniowie szóstych klas, a już wkrótce nasi absolwenci zatańczyli poloneza. Był to długo wyczekiwany moment. Należą się wielkie brawa wykonawcom, a podziękowania autorce choreografii – pani Ewie Stradomskiej. Na tym nie koniec atrakcji. Rodzice, którzy sponsorowali i przygotowywali tę imprezę, obmyślili wiele niespodzianek. Scenografia balu przeniosła nas do Hollywood’u – światowego centrum kinematografii. Jak na rozdaniu Oskarów, można było przejść się po czerwonym dywanie, stanąć oko w oko ze znanym aktorem na plakacie filmowym, znaleźć się w błyskach fleszy paparazzi (stąd wziął się materiał zdjęciowy!). Na gali oskarowej uhonorowano zasłużonych reżyserów, a dokładnie mówiąc, wychowawców klas szóstych, którzy przez minione trzy lata odpowiadali za całokształt działań na planie filmowym 6a, 6b, 6c. Każdy otrzymał złotą statuetkę! Nie zabrakło wzruszających podziękowań. Po części balu ku pokrzepieni ducha, nastąpiła część ku pokrzepieniu ciała. Tort był pyszny, przekąski smakowite. A potem tańce, hulanki i swawole… Aż w pewnym momencie na zegarze wybiła godzina 21.30. Niestety, czas było kończyć ten bal na 40 par.